wtorek, 4 września 2018

Broken. Drugi fragment części 21.

W ramach skromnej rekompensaty...

"Ciało pada na kolana, a potem uderza głową o podłogę, zakrywając zaskoczony wyraz twarzy ofiary. Huk ledwie ucichł odbijając się jeszcze od ścian, proch zasypuje nadgarstek oprawcy, będąc potem dowodem na to, iż była to osoba trzymająca broń, a w tempie kiedy owa dłoń opada, spod leżącego ciała wypływa lepka krew. Powoli, jakby serca wszystkich tam obecnych nagle zwolniły. "



Co mam powiedzieć... moja wena uleciała razem z potem jakiego przysporzyły nam te gorączki. 
Po prostu. 
Ale cały czas mam ogromną nadzieję, że spodoba się Wam zakończenie. Jeszcze nie wiem czy zmieszczę się w jednym rozdziale, ale do końca tygodnia pojawi się część. 

W związku z tym, że ma to być pożegnalny rozdział, nie chciałam pisać go na siłę. - to moje drugie wytłumaczenie opóźnienia :)

Ps. W związku z uśmierceniem Adama w serialu... zdradzę już pod rozdziałem. 

Wybaczcie mi i trzymajcie się ciepło. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się ze mną swoją opinią i nie zapomnij się podpisać!