"Mężczyzna nabrał raz jeszcze wody w złożone dłonie i nabrał
jej do ust by wypłukać z nich gorzki posmak. Urwał może trochę za dużo papieru
i wytarł nim mokrą skórę. Na lekko
drżących w kolanach ruszył w stronę wyjścia z obskurnej łazienki w budynku
prosektorium. Wyprostował się nieco, by nie wyglądać tak beznadziejnie jak się
właśnie czuł. "
Odliczamy do restartownia bloga?
Czekamy!
OdpowiedzUsuń-W
Już nie mogę się doczekać, a po fragmencie to już w ogóle ..
OdpowiedzUsuń