poniedziałek, 13 listopada 2017
Broken. Fragment rozdziału 12.
"(...)
- Kochanie wiem, że nie będzie łatwo. - słowa wcale nie współgrały z jej tonem. Kobieta wydawała się być wniebowzięta. Uśmiechnęła się jeszcze raz szeroko, odłożyła brudne naczynie do zmywarki i podeszła do mężczyzny. Usiadła na jego kolanach, on chwycił ją w talii. - Ale będę cierpliwa. - objęła go dłońmi, splatając swe palce na jego karku. - Poczekam ile będzie trzeba. - zbliżyła się do jego ust, była od nich zaledwie w odległości kilku milimetrów.
Czuł jej ciepły oddech, a po chwili oddawał długi pocałunek. Wpił się w jej usta zachłannie, przyciągając jej ciało bliżej swojego, zbyt mocno, zbyt nachalnie. Kobieta odebrała to na opak, wzięła za tęsknotę i zebrała się na wyznanie, jakiego nie spodziewał się usłyszeć.
- Kocham cię. - wyrzuty sumienia, jakie próbował zagłuszyć pocałunkiem urosły do niewyobrażalnych rozmiarów. On, profesor Andrzej Falkowicz żałował, najbardziej tego, że nie do końca wiedział czy to co zrobił i w czym zawinił wobec Aldony, czy to aby na pewno było błędem.
Uchylił się przed jej ustami i przymknął na moment powieki."
I...?
Tylko o co chodzi i co będzie dalej? Na pewno chwila prawdy. A do tego ciąg dalszy porachunków nieszczęsnej sympatii Matyldy, czyli Szymon, chłopak wplątany w brudny narkotykowy biznes. Przewidywana krew. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super,jak narazie ze wszystkich opo które śledze na twoje wyczekuje najbardziej!
OdpowiedzUsuń~W