niedziela, 23 lipca 2017

Broken. Fragment rozdziału 4.


"- Mama jeszcze śpi? - zapytał, kiedy upił łyk. Matylda wzruszyła jedynie ramionami.
- Pojechała gdzieś. - mężczyzna zmarszczył brwi.
- O tej porze? - doskonale wiedział, o której Kasia zaczynała pracę. Chociaż pal licho tę wiedzę... kobieta miała przecież urlop.
- Na jakieś spotkanie czy coś. - zaspana, podciągnęła luźne spodnie piżamy gdzieś za biodra.
Kaśka to pracoholik, pomyślał.
Ogarnął koc, którym nadal był przykryty i wstał na równe nogi, postanawiając przejść do obowiązków.
- Choć dziecko. Tata zrobi ci śniadanie.
Poranek minąłby w przyjemnej atmosferze, gdyby nie jego przyzwyczajenie, które kazało mu raz jeszcze, tak od niechcenia zerknąć na wyświetlacz komórki.
Brak powiadomień o nieodebranych połączeniach wydał mu się dość dziwny. Aldona na pewno czekała na telefon od niego, przecież obiecał, że zadzwoni. A mało prawdopodobne wydało mu się, że ona sama nie wykonała w końcu choćby jednego połączenia. Zerknął w ich spis i oblał go zimny pot. "



Taki miszmasz trochę, ale tak jest z fragmentami wyrwanymi z całości.
Rozdział najprawdopodobniej jutro ;)






5 komentarzy:

  1. Ta nie pewność .. co ty wymyślisz jestem ciekawa, a jak to się dalej rozegra to myśle ze będę zaskoczona

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze jakiś link do tego jak wygląda Aldona? Fajnie by było sobie ja zwizualizować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukam, może jakaś będzie odpowiadała moim wyobrażeniom. ;)

      Usuń
  3. będzie dziś rozdział?

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią i nie zapomnij się podpisać!